Miejsce opisane w Bieszczadzkim przewodniku, do którego nigdy nie prowadziłem wycieczki
W tę dolinę trafiłem późno, za późno. Gołym okiem było widać, że jak gdzieś w Bieszczadach jest mniej zwierząt, to tam właśnie jest ich więcej. Potoki spiętrzone przez bobry, drogi pozalewane i wciągane w jeziorka bobrowe, walające się zgryzione jelenie, smród niedźwiedzia i tropy żubrów. No i ta cisza. Brak hałaśliwych turystów. Bardzo przyjemne miejsce. Niestety, już w czasie pierwszej wizyty w dolinie zauważyłem próby wtórnego osadnictwa.
Nieodkryte Bieszczady jak z bajki, jak z Bieszczadzkiego Przewodnika
W środku doliny na zboczu znajduje się skała, spod której jest fenomenalny widok na baśniową dolinę. Idealne miejsce do obserwacji życia Prawdziwych Bieszczadników: wilków, niedźwiedzi, saren, jeleni, bobrów, żubrów. Zarastająca dolina, w której niegdyś tętniło ludzkie życie jest wymarzonym miejscem dla zwierząt. Szczególnie stare sady są bazą pokarmową dla wielu zwierząt.
Zdjęcie w Bieszczadzkim Przewodniku
Idąc przez tę malowniczą dolinę, punktem kulminacyjnym okazała się podmurówka cerkwi. Piękne miejsce, bajeczne. I obsrane przez jakiś obóz. Dziura, zagłębienie wewnątrz cerkwi zostało wykorzystane na latrynę. Złość mnie wzięła i stąd cała fotografia w Przewodniku po Bieszczadach.
Pierwsze źródło do Bieszczadzkiego Przewodnika opisuje tak:
Paniszczów, górska wś, pow liski, par. rz.-kat, w Polanie a gr.-kat w Chrewcie, odl 3-7 klm, od Chrewtu, Leży wśród lasów nad pot. Paniszówka, uchodzącą do Czarny, dopływu Sanu, na wznies 455 mt, npm. Dolinę potoku, w której znajdowała się wieś otaczają wzniesienia: od zach 578 mt, od płn 590 mt, a od wsch szczyt Mohlik 676 mt. Ku południowi zniża się teren z biegiem potoku. Na południowym krańcu znajduje się drewniana cerkiew, dalej zaś ku płn. ulica domów (75) po obu brzegach rzeczki. Północne krańce wsi, blisko już źródeł potoków Paniszówki i Łaz zajmują dwa folwarki i karczma (5 dm.) Ludność składa się z 536 dusz (272 męż, 264 kob. ) mianowicie 32 rz.-kat, Polaków, 466 gr.-kat. Rusinów i 29 żyd. Pos. więk (izraelity) ma 464 roli, 70 łąk, 73 past. i 635 mr. lasu, pos. mn 951 roli, 107 łąk, 270 past. i 16 mr. lasu. Paniszczów graniczy na wsch. z Wolą Sokołową, czarną i Rosolinem, na zach. z Sokolem a na płd. z Chrewtem i Wydrnem.
Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, Tom VII, 1886 rok.
Bieszczadzki Przewodnik Nieodkryte Bieszczady istnieją naprawdę, fragment:
Jest to miejsce tuż przy południowo–wschodnim krańcu Zalewu Solińskiego. Znajduje się na końcu krętej i szerokiej doliny biegnącej wzdłuż potoku. Wchodzi się do niej tuż przy moście w Wydrnem. Prowadzi tu szlak, który następnie odbija w lewo i w górę. Dalej idziemy drogą. Dawniej był to raj dla myśliwych. Niemalże całkowity brak ruchu turystycznego dawał możliwość obserwacji wielu zwierząt. Do dziś można tu spotkać pozostałości po zagryzionych przez wilki łaniach czy sarnach lub poczuć swąd niedźwiedzia. Liczne ambonki zdają się być już opuszczone. Wieś jest przy końcu doliny. Po drodze cień dają niezliczone zdziczałe jabłonki. Nogi często grzęzną w błocie przez niekończące się zapory na potoku. Faktycznymi władcami doliny są tu teraz bobry. Wszędzie widać ślady ich obecności. Można stąd obserwować żeremia, często powalone lub dopiero co podgryzane drzewa. Na drodze w głąb doliny – po prawej stronie na zboczu, paręnaście metrów powyżej jej dna – jaśnieje wystająca z trawy skała. Jest to idealne miejsce na odpoczynek, małe ognisko lub chwilę obserwacji.
W centrum wsi znajduje się podmurówka cerkwi – wyraźnie widoczne są schody oraz sam zarys budynku. W trawie walają się ocynkowane blachy wykorzystywane zapewne do cebulowatego zwieńczenia wież cerkiewnych. W okolicy świątyni znajduje się parę nagrobków. Naprzeciwko widać pozostałość karczmy.
Paniszczów to typowe miejsce, gdzie kiedyś była tętniąca życiem wieś, a teraz jest malownicza dolinka, o której wielkości świadczą liczne, lecz już zdziczałe przydomowe, jabłonki. Odwiedzenie Paniszczowa polecam wszystkim tym, którzy chcą zobaczyć niesamowite miejsce związane z historią regionu, a jednocześnie cenią sobie kontakt z przyrodą.